Naszą przygodę z testowaniem gadżetów erotycznych postanowiliśmy zacząć subtelnie. Oto świeca do masażu Dona Let me kiss you 🙂
Dona by System JO
System JO to czołowy producent lubrykantów do seksu. Pozytywny odbiór marki zapewnia poniekąd sam proces produkcji, gdyż System JO ma na uwadze nie tylko dobro konsumenta, ale i środowiska.
Dona to seria kosmetyków stworzona specjalnie z myślą o płci pięknej. To linia pomagająca kobietom czuć się sexy, co jest bardzo w klimacie naszego bloga! Balsamy, olejki oraz perfumy zawierają w sobie feromony i afrodyzjaki, które w założeniu mają pobudzać do seksu i zachęcać do zbliżeń. To gadżety, które możesz użyć, szykując się na randkę lub podczas erotycznych momentów sam na sam 🙂 Wybranym i zakupionym przez nas erotycznym kosmetykom poświęciliśmy kilka wspólnych wieczorów. Seks w celach naukowych to coś, co lubimy najbardziej!
Świeca do masażu Dona Let me kiss you
Zabawę zaczęliśmy od świecy do masażu. Jak sama nazwa wskazuje, nie jest to zwykła świeczka, którą rozpalamy i cieszymy się jej aromatem. Spośród 3 dostępnych smaków: waniliowego masła, czekoladowego musu oraz truskawkowego sufletu wybraliśmy ten o zapachu waniliowym. Trochę szok, bo zwykle czekolada jest u mnie na 1 miejscu, co widać po rozmiarze mojego tyłka.
Dona Let me kiss you zabezpieczona jest kartonowym, przyjemnym dla oka opakowaniem, w którego wnętrzu kryje się szklany pojemniczek. Świeca jest stosunkowo ciężka i mieści 135 g wosku.
Jak działa świeca do masażu Dona Let me kiss you?
- Świecę postaw na płaskiej powierzchni i zapal, a następnie ciesz się aromatem jak dziecko.
- Zanim będziemy mogli użyć świecy na skórze, musi się ona palić około godziny. To dość długo, ale przecież romantyczne chwile muszą trwać!
- Zgaś knot i po upływie minuty nanieś balsam na skórę partnerki i wmasuj z miłością.
W nieskończoność będziesz chciał całować seksowne ciało ukochanej, które smakuje jak pyszny deser. Skład świec Dona jest przyjazny pocałunkom, bo formuła szybko się wchłania, a bazę stanowi soja. Kosmetyk jest wegański i bezglutenowy, w 100% bezpieczny dla skóry. Nie jest to produkt, który można jeść ze smakiem, ale który bardzo dobrze smakuje na skórze ukochanej osoby, jeśli wiesz, co mam na myśli 🙂
Nasza opinia o świecy Dona Let me kiss you
Moment otwierania świecy był kluczowy dla odpowiedzi na pytanie, czy nie będzie to słodki i tandetny zapach roztapiający mózgi? Na szczęście zapach świecy Let me kiss you (urocza nazwa!) nie urwał nam nosów. Waniliowa świeca pachniała trochę jak biała czekolada, bardzo zachęcająca do całusków.
Kiedy doczekaliśmy do najgorętszego momentu wieczoru, to jest do masażu ciepłym balsamem, aromat rozniósł się po całym pokoju. Wosk na skórze pachnie mniej intensywnie, dzięki czemu nie rozprasza uwagi. Balsam szybko się wchłania i nie pozostawia tłustych plam na ciele i pościeli (całe szczęście!). Z tego względu trzeba też trochę go użyć i do długiego masażu na pewno się nie sprawdzi. Świeca Let me kiss you to idealny wstęp do seksu, odrobina naniesiona na skórę pobudza zmysły i rozpala wyobraźnię. Zachęca do pocałunków, które następnie mogą przerodzić się w zmysłowy seks, bez robienia przerwy na ogarnięcie się, jak to byłoby w przypadku olejku do masażu.
Po profesjonalnych testach możemy stwierdzić, że świece do masażu nie nadają się do profesjonalnego masażu, ale na pewno są doskonałym pretekstem do namiętnych pieszczot! Wosk ze świecy Dona Let me kiss you jest jak balsam! Nie brudzi otoczenia i nie pozostawia na skórze tłustego filmu, który bywa denerwujący. Świece marki są dostępne w Polsce online, już za niecałe 50 zł, co jest korzystną ceną nawet wśród zwykłych świec, a ta jest przecież niezwykła 🙂