Nasi znajomi dzielą się na dwie grupy: Takich, którzy chętnie korzystają z gadżetów, oraz na tych, z którymi nawet nie warto poruszać tego tematu. A Ty, do której grupy należysz?
Gadżety erotyczne dla par
Prędzej czy późnej każdy z Was będzie w takim związku, gdzie będziecie na tyle blisko, by robić rzeczy, o których zwykle tylko marzyliście. Gadżety erotyczne dla par cieszą się chyba większą popularnością niż domowe obiady. A z pewnością wygrywają z zabawkami do zabawy solo. Być może powodem tego jest szeroka oferta akcesoriów do seksu dla par, do której zaliczamy wibratory, korki analne, pierścienie erekcyjne etc. W parze można wykorzystać właściwie wszystko. Akcesoria erotyczne do zabawy w parze nie zaszkodzą Waszej relacji, a wręcz ją poprawią. Uprawianie seksu w ten sam sposób przez 20 lat może znudzić każdego. A takie masowanko wibratorem tu i ówdzie to odbieganie od rutyny, a więc rozbudza ciekawość. I o to chodzi!
Erotyczne akcesoria, czy warto z nich korzystać?
Reklamy produktów erotycznych bardzo często obiecują doznania, które wywiną Cię na lewą stronę i sprawią, że seks z człowiekiem będzie brzmiał, jak nudna pomidorowa w miejscu soczystego schabowego. To nie do końca prawda. Wibratorem nie zastąpisz człowieka, a masturbator idealnie naśladujący kobiecą pochwę nigdy się nią nie stanie. Nie oznacza to jednak, że erotyczne akcesoria są niewarte tego, by z nich korzystać! Zabawa z wibratorem zawsze będzie przyjemna, zwłaszcza jeśli kupisz coś fajnego. Poza tym od czasu do czasu warto zrobić sobie samemu dobrze. Choćby po to, żeby nie zapomnieć, jak to się robi.
Gadżety erotyczne tylko dla mężczyzn?
Wiecie, że podobno najwięcej akcesoriów do seksu kupują kobiety? Nie, nie oznacza to, że są niezaspokojonymi singielkami… Nawet nie próbuj tak myśleć. Wydaje mi się, że powodem tego jest fakt, że panowie bardziej boją się, że seks zabawki okażą się lepsze od nich, a w przypadku masturbatorów, że zostaną uznani za zboczeńców. Pewnie z tego względu polska branża erotyczna cieszy się wielkim powodzeniem głównie w sieci. Bez względu na to, jak bardzo wstydzisz się o tym rozmawiać, z gadżetów erotycznych korzystają NORMALNI LUDZIE i wcale nie dlatego, że nie radzą sobie w sypialni. Oni po prostu radzą sobie tak dobrze!
Shunga Body Painting farbka do ciała
O innym gadżecie tej marki mówiliśmy we wpisie, który również był o farbce, tylko innym smaku. Shunga Body Painting, farbka do ciała o smaku czekolady i wanilii jest już bardziej dopasowana do mojego spaczonego gustu. Wymagam obecności czekolady w każdym dniu życia. Ten produkt ma inne opakowanie od poprzedniego, chociaż konsystencja i skład są równie komfortowe i bezpieczne. Ta wersja ma jednak fajniejszy pędzelek. Wygodniej się z niego korzysta i łatwiej myje. Opakowanie, jak chyba każda rzecz od Shunga, to świetna ozdoba. Jadalna farbka smakuje całkiem fajnie, a tym komfortowym pędzlem można wyrysować prawdziwe dzieła sztuki na skórze. My jesteśmy nieuleczalnymi fanami olejku do masażu Shunga, ale wiemy, że jadalne farbki rozsmakują w seksie niejedną parę 😉