Duże wibratory dla kobiet, czy jest się czego bać?

Jako że jesteśmy po świętach, wszystko, co określone mianem duże nie jest nam obce. A skoro Nowy Rok nastał, koniecznie trzeba zaszaleć. Stąd pomysł na dzisiejszy wpis. Dawno nie było u nas nic o gadżetach erotycznych, ale naprawdę towarzyszą nam one cały czas. Na Nowy Rok szykują się prawdziwie wybuchowe opinie, bo minione miesiące były czasem odkrywania naprawdę wyjątkowych przyjemności! Tymczasem wracamy do top na dziś, a zatem: Czy duże wibratory faktycznie są za duże? Czy jest się czego bać? Jaki rozmiar wibratora jest dobry na 1 raz? Zapraszamy do czytania!

Mały wibrator dla kobiety, a duży wibrator dla kobiety. Jak znaleźć ideał?

Musimy szczerze przyznać, że w naszym małym mieszkaniu (właściwie to nawet nie naszym, bo wynajmowanym) każde miejsce zdobią książki i gadżety erotyczne. To zdecydowanie przedmioty, które są u nas w użyciu najczęściej. Nie jesteśmy uzależnieni od seksu, ale musimy przyznać, że zabawki erotyczne naprawdę wniosły wiele pozytywów w nasze seksualne zdolności. Jeszcze kilka miesięcy temu nie znaliśmy tej różnicy między wyglądem wibratora, a przyjemnością, jaką daje. Teraz już wiemy, że całkiem mały wibrator dla kobiety niekoniecznie przyprawi ją o orgazm życia, nawet jeśli jest dziewicą. Wiecie, liczy się też moc wibracji, a nie tylko rozmiar. Z kolei duży wibrator potrafi czasem przerazić niejedną twardą babkę! Przypomnijcie sobie Satisfyer Vibes Master Nature!

Do dziś stoi u nas na półce, by odstraszać złodziei! Jak znaleźć ideał? Okazuje się, że wybór wibratora nie jest wcale łatwiejszy niż wybór faceta!

• Musi mieć dobre, głębokie wibracje, a nie brzęczeć jak konająca mucha.
• Kształtem musi pasować do ciała, przede wszystkim sięgać punktu G. Nie tyle musi być duży, ile optymalny i w miarę elastyczny. Trochę niczym penis 🙂
• Bezdotykowy stymulator do łechtaczki nie wymasuje łechtaczki, jeśli nie trafi centralnie w punkt.
• Wibrator musi mieć fajną strukturę, bo wnętrze pochwy, podobnie jak penis, lubi być pocierane. Same wibracje więc niewiele zdziałają wewnątrz.

To w dużym skrócie. Nie chcę Was zasypywać wszystkimi spostrzeżeniami na raz, bo nie o to chodzi, żebyście mi się tu pospali. Wracamy zatem do dużych gadżetów erotycznych!

Naprawdę duże wibratory dla kobiet: ogromny, długi i gruby wibrator Satisfyer Vibes Master Nature

Satisfyer Vibes Master Nature to jeden z największych wibratorów dostępnych na rynku, dlatego nie dziwcie się, że ciągle o nim piszę. Nie używałam go osobiście, ponieważ nie jest to wibrator dla każdej kobiety. Większość pań taki rozmiar przyprawi o ból, dlatego nie można przesadzać. Natomiast na zdjęciu niżej możecie zauważyć inny wibrator od Satisfyer, a mianowicie Satisfyer Pro G-Spot. On też uznawany jest za duży. Jak zobaczyłam go 1 raz, to nie chciałam go użyć, bo wydawało mi się, że padnę, a moja wedżajna już nigdy nie będzie taka jak przedtem.

Jak się okazało, było naprawdę dobrze. W międzyczasie testowaliśmy też inne gadżety erotyczne, o których jeszcze będziemy pisać. Natomiast uznaję, że jest różnica między większym wibratorem, a naprawdę ogromnym i długim. Ten większy i tak jest mniejszy niż penis, natomiast jego dopracowany kształt pozwala sięgnąć punktu G bez wygibasów. Co więcej, ten wibrator posiada naprawdę optymalny rozmiar i nie trzeba doświadczenia, żeby z niego korzystać. Natomiast Master Nature nazywany przez nas pieszczotliwie Śmiertelną Kiełbasą jest już dla odważnych.

Czy duży wibrator to większa przyjemność? Opinia

Przyjemność za sprawą szerszego wibratora jest łatwiej osiągnąć niż za sprawą wibratora cieńszego. Długość ma tu znaczenie mniejsze, chyba że zależy Ci na głębokiej penetracji. Nie znam wszystkich zabawek erotycznych na świecie i nie jestem też seksualnym maniakiem. Tak, prowadzimy z ukochanym bloga o seksie, ale nie oznacza to, że seks jest jedynym, co nas interesuje. Jednak nabraliśmy trochę doświadczenia przez minione miesiące zabaw z gadżetami, co sprawiło, że moja obecna opinia się ukształtowała w określony sposób.

• Większy wibrator da większą przyjemność niż prosty i cienki, bo sięgnie wrażliwych ścianek pochwy. Nie musi natomiast być ogromny.
• Jak szczuplutki wibrator, to koniecznie zakrzywiony, by móc trafić nim w punkt.
• Korzystanie z wibratora jest o 100% przyjemniejsze, kiedy oddasz ster partnerowi.

Seks po ciąży, jaki wybrać wibrator?

Nie wiem, czy to stereotyp, czy niektóre kobiety naprawdę czują przyjemność tylko wtedy, kiedy wjeżdża w nie dębowy konar. Moje doświadczenie i rozmowy z kobietami po ciąży wskazują jednak, że wagina to  nie czarna dziura i niekoniecznie po porodzie potrzebny jest gigantyczny wibrator, żeby świetnie się bawić. To prawda, że po urodzeniu dziecka jest inaczej, a niektóre pozycje nie dają takiej przyjemności, co wcześniej. Natomiast Twoje wrażliwe punkty w ciele wciąż są na swoim miejscu.

Po ciąży trudniej jest osiągnąć wrażenie totalnego wypełnienia, to fakt. Jednak wciąż masz łechtaczkę i wciąż masz punkt G. Seks po ciąży może być równie przyjemny, ale po prostu nie wystarczą już te 2 soczyste pchnięcia w pozycji na leniwca. Warto zacząć od masażu łechtaczki, poszukać paluszkiem strefy G w waginie i potrzeć ją, by zwiększyć nawilżenie i rozpalić ukochanego Milfa. Warto skupić się też na samym wejściu do pochwy, które bardzo lubi być masowane. Sposobów jest naprawdę mnóstwo, wystarczy, jak zwykle, poświęcić sobie nieco więcej czasu. Wiemy, że przy dzieciach jest trudniej, ale dla chcącego nie ma tego trudnego, co by na udane nie wyszło. Jaki wybrać wibrator, by podkręcić życie erotyczne po ciąży?

• Pierwszą opcją jest wibrator dla par, czyli taki, który uczestniczy w masażu pochwy razem z penisem. On wypełni dodatkowo przestrzeń waginalną i w ten sposób więcej przyjemności czerpie oboje partnerów.

• Drugim sposobem jest fajny wibrator łechtaczki, który pozwoli kobiecie zrelaksować się przed seksem, wyciszyć lęk dotyczący zmian po porodzie i otworzyć się na miłe doznania. Zbliżają się Walentynki, więc jeśli nie wiesz, co kupić swojej kobiecie, koniecznie rozważ kupno masażera łechtaczki. Dzięki niemu te Walentyny zapamiętacie na długo.

• Trzecią, bardzo fajną opcją jest kupno dobrego wibratora dla niej i dobrego masturbatora dla niego. Wtedy masujecie się gadżetami nawzajem. Każde z Was dostaje szansę na egoistyczną, maksymalną przyjemność. Widoczny na zdjęciu niżej to bestsellerowy Fleshlight Girls Stoya

Jaki wibrator będzie dla mnie dobry?

A jaki jest ten dobry wibrator? Wciąż pojawia się to pytanie! To temat rzeka, ale na początek warto pamiętać o kilku rzeczach:

1. Zastanów się, co bardziej lubisz: masaż łechtaczki, czy eksplorację waginalnego wnętrza?
2. Jak dużo pieniędzy możesz przeznaczyć na gadżet erotyczny dla siebie?
3. Jak bardzo wrażliwa jesteś? Wolisz delikatny masaż, czy nieco intensywniejszy nacisk?

Te 3 pytania warto zadać sobie na początek. Wszelkie nowinki technologiczne, wibratory sterowane telefonem, czy zabawki erotyczne za kilkaset złotych zostaw sobie na później. Na 1 wibrator dla kobiety najlepszy będzie wibrator łechtaczkowy, bo ta część kobiecego ciała lubi dotyk i łatwiej jest osiągać nam, wybrednym kobietom, orgazm tą drogą. Możesz zacząć na przykład od Satisfyer Pro Penguin, który jest kochany przez panie w Polsce i na pewno sprawdzi się też u Ciebie.

A jak chcesz pomasować swój punkt G i inne miejsca w pochwie, koniecznie zwracaj uwagę, by wibrator był w miarę elastyczny i odpowiednio zakrzywiony. Na przykład taki uroczy Svakom Bonnie (na zdjęciu niżej) nie trafi w punkt G, a Satisfyer Vibes Master Nature już tak, wcale nie dlatego, że jest duży, ale ma dobrą końcówkę. Punkt G jest na przedniej ściance pochwy i trzeba go jakoś nacisnąć i potrzeć, dlatego prosty i cienki wibrator nie da takiego efektu, jak ten, który się dopasuje. Miałam okazję sporo korzystać z dobrych wibratorów do punktu G od Svakom, o czym jeszcze się rozpiszę 😉

Na koniec dzisiejszego wpisu (nie chcę Was za bardzo zasypywać spostrzeżeniami na raz) dodam tylko, jak ważny jest materiał wykonania wibratora. Wkładasz go sobie w miękką i bardzo wrażliwą część działa, więc nie może to być byle co. Silikonowe gadżety erotyczne będą najlepsze. A cena? Dobry wibrator dostaniesz za mniej niż 100 zł, ale bardzo dobre wibratory zaczynają się około 200 zł. Lepiej jednorazowo wydać tę sumę, niż kupić kilka beznadziejnych bubli za 30 zł, o czym było we wpisie: Czy warto kupować tanie gadżety erotyczne? Tam Was odsyłam, a tymczasem życzę udanego weekendu! Buziaki :*