Pasante Glow – prezerwatywy, które dodadzą Ci blasku

Od dziś i Ty możesz być fluorescencyjny! Oto Pasante Glow – prezerwatywy, które świecą w ciemności!

Prezerwatywy fluorescencyjne Pasante Glow

Marka Pasante cieszy się powodzeniem w Wielkiej Brytanii, o czym zresztą pisaliśmy w recenzji Pasante Black Velvet. Prezerwatywy te nie świeciły w ciemnościach, a wręcz z powodzeniem w nich znikały, z racji czarnego koloru. Dla przypomnienia, cechy, przez które marka zwraca na siebie uwagę:

• Prezerwatywy są bardzo tanie, można je dostać już za kilkadziesiąt groszy za sztukę
• Pasante oferuje również kondomy nielateksowe
• Gumki Pasante dostępne są w większym, wygodniejszym rozmiarze niż przeciętnie

Prezerwatywy lateksowe Pasante Glow

Lubimy blask intelektu i pięknych rzeczy. Prezerwatywy świecące w ciemności może nie zaliczają się do żadnej z tych kategorii, ale i tak zdecydowaliśmy się je przetestować. Nasze świetliste zabezpieczenie pakowane jest w standardową saszetkę z przezroczystym tyłem. Tył jest ważny, bo dzięki niemu możemy naświetlić prezerwatywę, by w ciemności pokazała nam, co potrafi:

• Połóż zapakowane gumki pod lampą lub innym źródłem światła (tylko niech nie będzie to ogień) przezroczystą stroną do góry
• Poczekaj cierpliwie około minuty
• Nałóż Pasante Glow i zgaś światło lub zgaś światło i potem nałóż prezerwatywę
• Zostań gwiazdą wieczoru i świeć przed partnerką, aż padnie

Zanim rozpoczniesz świetliste igraszki odkryj tajemnicę Pasante Glow:

• Prezerwatywy zrobione z fluorescencyjnego lateksu
• Są lekko lubrykowane
• Długość wynosi 18 cm, średnica 5,4 cm
• Grubość gumek jest standardowa, czyli 65 μm

Świecące prezerwatywy Pasante nasza opinia

Najważniejsze: tak, prezerwatywy Pasante Glow naprawdę świecą w ciemnościach, a ich blask nie słabnie niemal przez cały seksualny akt. Ponadto (to powinniśmy napisać jako pierwsze) spełniają swoją funkcję zabezpieczającą, czyli działają po prostu jak standardowe gumki. Prezerwatywy fluorescencyjne Pasante Glow mają zwykłą powłokę, bez żebrowań wzmacniających doznania ani innych bajerów, więc wrażenia nie są szczególnie mocne.

To fajny gadżet, żeby zobaczyć jak działa i od czasu do czasu wprowadzić taki element zaskoczenia. Jarzący się penis może być zabawny, zwłaszcza kiedy partnerka nie wie, jakie gumki zakupił jej cudowny kochanek. Tak, jasne, żaden facet nie chce, żeby jego penis był zabawny. Blasku tych prezerwatyw można jednak spróbować, bo nikomu to nie zaszkodzi, a wręcz zwiększy zabawę.