Powiedzenie, że miłość odbiera rozum, nie jest nieuzasadnione. Emocje, jakie towarzyszą zakochaniu, potrafią wysadzić w powietrze nawet najbardziej przyziemny umysł. Zakochani możemy przenosić góry. Jesteśmy pełni mocy, a jednocześnie delikatni jak nigdy wcześniej.
Toksyczna miłość początki
Początek miłości to stan, kiedy jesteśmy nieczuli na negatywne aspekty życia, ponieważ uczucie szczęścia jest tak silne, że przyćmiewa wszystkie inne dziedziny życia. Często mówi się, że osoba zakochana nie zauważa wad drugiej strony, ale zaryzykowałabym twierdzenie, że doskonale widzi te wady, jednak je ignoruje. Na pewno znacie te słowa:
- Z czasem zmienię jego/jej negatywne cechy
- Gdy zamieszkamy razem, będzie inaczej
- Przyzwyczaję się do tego
- Po ślubie wszystko zmieni się na lepsze
- To na pewno więcej się już nie powtórzy. On/ona mnie kocha
Miłość jest jak kredyt. Dostajesz dużo na raz, ale nie masz pewności, czy będziesz w stanie go spłacać. Toksyczna miłość jest wtedy, kiedy nieustannie płacisz swoją ratę, by zorientować się, że zostałeś goły i niewesoły w momencie, kiedy nie masz już nic do oddania.
Miłość, czy lęk przed odrzuceniem?
Warto zadać sobie pytanie, czy naprawdę kochasz osobę, o której wiesz, że Cię krzywdzi:
- Naprawdę czujesz miłość i przywiązanie, czy może strach przed rozpoczęciem nowego życia, w pojedynkę?
- Przypomnij sobie, czy przed rozpoczęciem związku też tak brakowało Ci energii i uśmiechu?
- Jak bardzo rzeczywistość odbiega od Twoich marzeń?
- Kiedy ostatnio czułeś się kochany, po prostu za to, że jesteś obok?
Czasami tkwimy w czymś, bo jest dobrze znane. To tak jak z pracą. Wolisz zostać w takiej, gdzie mało zarabiasz i Cię nie doceniają, niż odważyć się znowu być TYM NOWYM. Nawet jeśli to oznacza lepsze życie co najmniej na 90 procent.
Dlaczego tak trudno zakończyć toksyczny związek?
Relacje w toksycznym związku można w skrócie opisać w ten sposób: Jedna strona jest wyciskana jak cytrynka, póki nie straci całego soku – głównej zalety bycia cytryną. Wtedy ląduje w koszu. W realu oznacza to, że osoba, która Cię wykorzystuje, kopnie Twój zadek i znajdzie sobie inne Love, gdy związek z Tobą przestanie przynosić korzyści. Najczęściej są to korzyści materialne. I w głębi siebie wiesz o tym, ale wciąż nie możesz się uwolnić:
- Masz w głowie wspomnienia, kiedy było Wam dobrze i czekasz z nadzieją, że to wróci
- Boisz się, że w pojedynkę nie dasz sobie rady
- Myślisz, że nie masz już szans na nową miłość i że nigdy już tak się nie zakochasz
Negatywne myśli wynikają często z codzienności związku, która Cię przytłacza i odbiera energię. Mając jej coraz mniej, czujesz się również mniej wart. Toksyczna miłość przesłania wady drugiej osoby i wyolbrzymia Twoje własne.
Jak się chronić przed toksyczną miłością?
Ludzie tracą całe majątki na rzecz błędnie rozumianej miłości. Osoby, które wykorzystują innych doskonale wiedzą, co robią. Wiedzą, jak się zachowywać, by sprawiać wrażenie, że są spełnieniem Twoich marzeń. Nie da się zachować zdrowego rozsądku w momencie zakochiwania, jednak można zabezpieczyć swoje dupsko, gdy rozum przypadkiem pójdzie na urlop:
- Dbaj o poczucie własnej wartości. Pewność siebie pozwala podejmować lepsze decyzje niż te dyktowane lękiem
- Nie zaniedbuj przyjaciół. Jeżeli osoba, której ufasz od wielu lat, mówi Ci, że coś złego się dzieje, to rozważ jej słowa co najmniej dwa razy
- Pilnuj finansów. Skromne konto oszczędnościowe przyda się zawsze. Dodatkowo ustalone limity na kartach zadziałają, kiedy będzie trzeba
Koleżanka powiedziała mi kiedyś: Jeśli nie jesteś szczęśliwa sama, to w związku też nie będziesz. I to jest prawda. Dlatego dbajcie o samych siebie, by móc z powodzeniem dbać o tych, których kochacie i unikać tych, którzy mają gdzieś Wasze dobro.
